Współczesny świat stoi przed zjawiskiem spadającej płodności ludzkiej, która nie wynika z nagłej niezdolności do reprodukcji, lecz z kulturowo uwarunkowanego spadku chęci posiadania dzieci. W kontekście rosnącej nierówności, niepewności ekonomicznej i fragmentacji społecznej, neurobiolodzy z University of Pennsylvania, Michael Platt i Peter Sterling, sugerują, że za tym trendem stoi rozpacz.